wpisy na blogu

Witam wszystkich,

No i się porąbiło po całości. Oczywiście na sam koniec roboty murarzy, skoro mają za wykonane roboty do tej pory wypłacone pieniążki nagle mają tyyyyle roboty że głowa jeju-jeju.
Mieli przyjść po 20 sierpnia, dziś jest 29 sierpnia i dalej ich nie ma a cieśle mają wejśc 5 września. Mają być chyba jutro czyli 30 ale 31 sierpnia to już na pewno. Fajnie, co nie ?? Jesteśmy tak wq.... że masakra
Majster mówi że trzy dni (w to akurat wierzę) i wszystko będzie gotowe. Tylko ile ten wieniec po zalaniu powienien "odpoczywać"?
Majster mówi dwa dni i można więźbę robić. Trochę mnie wnerwił swoim "lajtowym" podejściem.
Faktycznie wystarczy jak wieniec poleży dwa dni ?

Moja rada dla wszystkich którzy się budują - jak masz płacić za każdy etap prac, to płąć ale jak zaczną kolejny a nie jak kończą obecny. Inaczej czekasz na łaskę i nie łaskę swojego Pana majstra.

I to już nawet nie chodzi o to że mu robota wyskoczyła inna, wiadomo żyją sezonowo, ale nic zero kultury żadnego przepraszam. Nawet nie ma telefonu miałem być nie dam rady, może coś przesuniemy. Pogoda jest super cały sierpień, nic im się nie mogło przesunąć, po prostu poszli tam gdzie zaczną i kogoś przetrzymają jak nas.

Na koniec ja ich przetrzymam, ścianki działowe będą kończyć w przyszłym roku więc kasa będzie wtedy :)

No i się porąbiło...

Wybraliśmy sobie z inwestorką dachówkę, już mamy zamawiać i nagle oddzywa się właściciel firmy i mówi że on nam odradza zakup dachówki "esówki" jakiejkowliek, po prostu nie. Do naszego domu ona nie pasuje i nam radzi zmienić decyzję.

Inwestorzy w szoku !!! Znaczy że co, są jeszcze uczciwi ludzie? Szef wytłumaczył nam swoje zdanie, wg niego zepsujemy dom i prosi żebyśmy rozważyli położenie płaskiej dachówki. Podał nam adresy realizacji podobnych domów z różnymi dachówkami.

Dzwonimy do drugiej firmy od której również mieliśmy ofertę cenową, pytamy czy zrobią nam wycenę na jakaś płaską dachówkę, a pan na to: sami Państwo na to wpadli że do waszego domu nie pasuje inna dachówka tylko płaska czy ktoś wam podpowiedział ? Bo mnie Państwo nie słuchali.
Podał nam gdzie są podobne domy z ich dachówkami różnego formatu.

Inwestorzy w szoku...

Dzwonimy do projektanta, zapytać co on na to, może coś zasugeruje...
To odpowiedział że sugerował płaską dachówkę (prawda) ale byliśmy tak "zafiksowani" na inną dachówkę (prawda) niż płaska że poddał się na starcie.

Obejrzeliśmy te domy które podali nam sprzedawcy, pojechaliśmy z projektantem na jego realizacje i ONI mają rację a nie my. Przyznajemy się do winy. Nawet nie było jakoś trudno nas przekonać i przyznać im rację, wystarczyło obejrzeć dachy (oglądaliśmy w necie ale jakoś nie widzieliśmy) i słuchać rad.
Morał z historii taki, chyba każdy się zgodzi, inwestor wcale nie musi się znać na wszystkim. Więcej mu się wydaje że wie niż wie naprawdę.

Teraz nastąpiła szybka zmiana frontu i mamy to:

KORAMIC OREA 9 antracyt angoba (wybór inwestorki)


CREATON SMIPLA czarny mat (wybór inwestora)
CRAETON DOMINO czarny mat angoba (kompromis)

BRAAS TURMALIN (alternatywa)


Podpowiedzcie coś jak możecie, mieliście do czynienia z tymi dachówkami?
Coś dobrego albo coś złego ? A która wam się podoba, którą macie albo byście położyli ?

Też mieliście takie "jazdy" jak my ?

Morał z historii taki żeby słuchać rad doświadczonych.

Trochę wolnego czasu to można na MB powrzucać troszkę. Garaż powiększony w stosunku do oryginału o metr na długość i teraz ma 7 metrów.

Salon widok z tarasu jaki kiedyś powstanie. Ten porośnięty pagórek to humus zebrany z działki ale zniknie w dalszym etapie inwestycji.

Teraz widok na jadalnię a po prawej stronie za ścianką oczywiście kuchnia.

Kuchnia będzie w tym miejscu i na razie wygląda tak,
I to by było na tyle w tej chwili.
Zrobiłem kilka zdjęć panoramicznych ale nie mogę wrzucić na bloga, ładuje się jako czarny obraz.

Witam,

W dalszym ciągu nie wybraliśmy dachówki. Jeździmy, oglądamy gotowe dachy, szukamy w sieci...ehhh...nic nie wygląda tak jak byśmy chcieli.
Jak wspomniałem wcześniej, inwestorzy zwrócili uwagę na "esówkę" chociaż w późniejszym okresie spodobał nam się też Braas Rubin 13. Wiem, banał i klasyka no ale o gustach się nie dyskutuje. Karpiówka po kilku dniach odpadła definitywnie.
Nasze typy, kolejność przypadkowa.

1. Erlus Hohlfalz SL czarna półglazura. Tak, półglazura bo nie świeci się aż tak jak Creaton czy Koramic. Ładna fala,
nietypowy odcien tej czerni i ta glazura, taka przydymiona z fakturką, wydaje się lekko zamglona. Cenowo najdroższa. Nie widzieliśmy na żywo, na śląski gdzie mieszkamy nie mamy gdzie zobaczyć jej na gotowym dachu. Sprzedawcy mówią że jakościowo wyższa półka ale... nie ma fabryk w Polsce, wszystko importowane. Jak się coś wydarzy to reklamacje w Niemczech. Stosunkowo mało popularna, prawdopodobnie ze względu na cenę. Dekarze mówią że też tego nie kładli (20 lat w biznesie) ale to dla nich nie problem. Zwrócić uwagę na to że za praę lat trzeba może będzie dokupić to czy tamto i nie wiadomo jak z tym kiedyś będzie.

2. Creaton Sinfonie Finesse. Troszkę bardziej świecąca, właściwie w słoneczny dzień na dachu masz lustro. Aż o taki efekt nam nie chodzi, chyba trochę wieś tańczy :) Z drugiej strony angoby też w słońcu świecą strasznie. Dostępność praktycznie wszędzie. Sprzedawcy mówią że teraz Creaton sprzedaje im się najwięcej. Stosunek jakości do ceny chyba satysfakcjonujący. Dekarze mówią że licha dachówka, miękka. Krążą po rynku jakieś opowieści że glazura słaba, pajęczynka się robi. Cenowo średni koszt.

3. Braas Rubin 13 (a może Rubin 11) Nie jest to klasyczna esówka ale też nam się podoba. Ceny jeszcze nie znamy ale pewnie gdzieś blisko Sinfonie będzie. Dachówka twarda i barwiona w masie, nie wiem czy to zaleta czy wada a może nie ma znaczenia ?

A teraz anegdota, zadzwoniłem do kolegi który prowadzi hurtownię budowlaną ale ok. 200km ode mnie więc nawet biznesu nie zrobimy. Zbudował dom w górach ok. 5 lat temu i jeździ tam pomieszkać w wolnych chwilach a jak zarobi dużo pieniędzy to pójdzie tam mieszkać i nie będzie pracować, ot taki grymas bogatego człowieka :)
Pytam, co wybrać jakiego producenta, na co zwrócić uwagę, bo już mnie głowa boli. A kolega na to że gdyby mnie nie znał to by mi opchnął ceramikę i bym kupił a wg niego to przepłacanie pieniędzy. On na swój dom położył betonowego Braasa i może owszem lekko stracił na kolorze i zrobił się inny, może nawet lekko zielony ale zaprasza mnie do siebie to pokaże mi domy które powstały w podobnym okresie i mają ceramikę za kilkanaście tyś drożej. Różnica niewielka ale On za to ma basen a oni nie :)

Jednym słowem, dachówkowy zawrót głowy...

Witam,

W pracy dużo pracy i nie ma kiedy taczek załadować...
To może po kolei, 26.07 (wtorek) wpadła ekipa i mówi: "...jedziemy ze stropem nad garażem, zalejemy a w czwartek robimy dom..."
Niestety zaczęło padać więc Panowie posiedzieli i pojechali ale obiecali że będą następnego dnia rano. Słowa dotrzymali, zrobili strop nad garażem. Zaczęli trochę nad domem...
Piątek - sobota robili zbrojenie i w poniedziałek 01.08 zalali po całości...


Przyjechał kolega i mówi że wyszło małe lotnisko. Ja tam nie wiem, wydaje się normalne wszystko.


Teraz czekamy 3 tygodnie aż zastygnie i jedziemy do wieńca.
Ściana kolankowa nad garażem miała mieć 46 cm, zrobiliśmy strop niżej o jednego pustaka ale podnosimy de facto jeszcze o dwa do góry. Wyjdzie ponad 100 cm, tak samo piętro, na gotowo będzie 100-110 cm.